- autor: PoloB., 2011-05-30 08:52
-
Zespół Raby udanie zrewanżował się piłkarzom z Krzyszkowic za jesienną dotkliwą porażkę 4-1.Podopieczni Wojciecha Klicha wygrali skromnie jedną bramką, którą przed przerwą zdobył Szczepan Hyży...
Raba Dobczyce - Hejnał Krzyszkowice 1-0 (1-0)
Hyży 44
Sędziował: Grzegorz Hamowski
Żółte kartki: Brytan, Budzowski, Mróz oraz Wątor.
Widzów 100.
RABA: Ruman - Budzowski (65 Krawczyk), Godula, Brytan, Zborowski - Mróz, (75 Batko), Kabaja, Budyn, D. Piwowarczyk, Rapacz (55 Latoń) - Hyży (90 K. Piwowarczyk).
HEJNAŁ: Jurczak- Karaim (67. Król), Obłaza, Raczek (84. G. Galas), Wątor- M. Galas, Żądło (60. Motyka), Fiałek, Blecharczyk (46. Ciaputa)- Wyroba, Durlatka.
Jedyna bramka tego spotkania, toczonego podczas padającego deszczu, padła tuż przed przerwą.Po raz wtóry w tym sezonie swoje umiejętności snajperskie pokazał Szczepan Hyży ( na zdjęciu w czerwonej koszulce) i tym trafieniem, jak się później okazało zapewnił Rabie jakże prestiżowe trzy punkty.
W drugiej połowie piłkarze z Dobczyc mimo tego iż byli drużyną przeważającą nie zdołali już więcej razy pokonać Jurczaka.Bliski co prawda powodzenia był rezerwowy Latoń, ale jego strzał zatrzymał się na słupku bramki Hejnału.Goście w całym meczu oddali dwa celne strzały w kierunku bramki Rumana.