- Najsprawiedliwszym wynikiem tego meczu byłby remis, oczywiście ze wskazaniem na nas, ale w futbolu wygrywa ten, kto strzela bramki - mówiąc te słowa trener gospodarzy, Zbigniew Bojko, miał na myśli uderzenie w słupek Sudera, czy pudło Flaka, nie potrafiącego umieścić piłki w pustej bramce.
Oświęcimianie też zmarnowali kilka okazji, ale cierpliwie szukali swojej szansy. Nie tylko po akcjach, ale także po stałych fragmentach gry.
Jednak rozstrzygnięcie padło po akcji, kiedy przyjezdni w środku pola szybko wymienili kilka podań, piłka poszła do boku, do Głowackiego, po zagraniu którego Góra, uprzedzając obrońcę, strzelił po "krótkim" rogu, zaskakując Orlickiego.
Sędziowali: Paweł Sikora oraz Filip Jędrzejczyk i Zbigniew Marszałek.
Żółte kartki: Lęckoś - Wróbel, Adamus, Góra, Gzela, Moskwik.
RABA: Orlicki - Lęckoś (70 Baran), Szlósarczyk, Czarnota, Zborowski - Nowak, Kabaja, Hyży, Pudlik - Suder, Flak.
MOSiR UNIA: Sporysz - Kocoń, Adamus, Flisek, Gąsiorek (46 Moskwik) - Wróbel (80 Wrona), Łach, Głowacki, Gzela (70 Pawłowski) - Góra (85 Zięcina), Tarabuła.