Historyczny sukces drużyny Raby. Po dwumeczu barażowym ekipa z Dobczyc uzyskała promocję do Ligi Małopolskiej...
Po skromnej wygranej przy Podgórskiej, drużyna Raby miała psychologiczną przewagę nad rywalem z Krakowa. Co więcej, już na początku meczu rewanżowego udało się powiększyć dorobek bramkowy!
Wszystko to za sprawą błyskawicznej akcji lewą stroną Dominika Brewczyńskiego i skutecznym wykończeniu przez tego gracza. Później do głosu doszli gospodarze ale ich ataki były rozbijane przez defensywę Raby.
Goście z Dobczyc na przerwę zeszli w dwubramkowym prowadzeniem! W ostatniej akcji meczu Bartek Masełko zacentrował idealnie w pole karne a tam bez namysłu "kropną" oczywiście Brewczyński i było 0:2! Po zmianie stron znów skutecznością popisali się podopieczni trenera Turczy.
W 45 min swoją premierową bramkę zdobył Szymon Chramiec a dosłownie 3 min później na 0:4 podwyższył Brewczyński. Istne szaleństwo zapanowało w obozie Raby. Kiedy w 55 min Konrad Kachel fenomenalnie obronił rzut karny wydawało się że już miejscowi w żaden sposób nie są w stanie zagrozić bramce Raby.
Nic bardziej mylnego. Gracze Bronowianki w ciągu 5 min trafili dwa gole i zrobiło się 2:4. Już w samej końcówce popisową akcję środkiem przeprowadził Bartek Masełko idealnie dogrywając do Chramca. Ten uporał się z obrońcą i celnie strzelił wprost do sieci.
Niedługo potem arbiter zakończył zawody i radości nie było końca! Dla zespołu Raby Dobczyce jest to historyczny awans do Ligi Małopolskiej. Nigdy wcześniej bowiem drużyna z Dobczyc w tej kategorii wiekowej nie grała na najwyższym szczeblu w Województwie. Wielkie brawa dla całej drużyny - tak pisze się historia!
2.mecz barażowy o awans do MLT, 17.11.2018 -
Bronowianka Kraków - Raba Dobczyce 2:5 (0:2)
gole: Dominik Brewczyński 8, 35, 48, Szymon Chramiec 44, 69
Raba: Konrad Kachel - Filip Zając, Damian Gubała, Krystian Kramarz, Krzysztof Stoch - Dominik Brewczyński, Kacper Masełko, Kacper Kania, Bartłomiej Masełko, Kacper Woźniak - Szymon Chramiec oraz Jakub Stasiak, Hubert Błaszczyk, Kamil Danielski, Szymon Stoch, Szymon Seweryn, Jakub Bieniek.