- autor: RedakcjaKSR, 2018-05-08 11:25
-
Mimo szybko straconej bramki w potyczce z LKS-em Rudnik, zespół Raby zdołał zaksięgować kolejny komplet punktów...
Była 5 minuta zawodów kiedy to miejscowi wykonywali rzut rożny. Futbolówka trafiła idealnie na głowę jednego z zawodników Rudnika i ten bez większych problemów posłał ją do siatki. Na szczęście odpowiedź gości z Dobczyc była natychmiastowa! 180 sekund później przed polem karnym "poklepali" Starzak z Kacprem Kasprzykiem i ten drugi zdecydował się na strzał po którym golkiper rudniczan skapitulował.
Drugą połowę lepiej tym razem zaczęli gracze Raby. W polu karnym powalony został Kacper Kasprzyk i rozjemca zarządził rzut karny. Z 11m nie pomylił się Konrad Kęsek i jak się później okazało ustalił wynik zawodów. Kto wie jednak jak zakończył by się ten pojedynek gdyby nie fantastyczna interwencja Kacpra Kęska w 90 min, który instynktownie sparował strzał jednego z graczy Rudnika na słupek. Chapeau bas za tą paradę!
Drużyna juniorów Raby wciąż na czele II-ligowych rozgrywek. Podopieczni trenera Grzegorza Turczy w dotychczasowych pojedynkach zanotowali komplet zwycięstw i zdecydowanie przodują w tabeli. Kolejny pojedynek biało-niebieskich w niedzielę 20 maja z Jordanem Sum Zakliczyn. Spotkanie przy Podgórskiej rozpocznie się o godz.13:00.
II-Liga Juniorów (myślenicka), gr.1, 07.05.2018 -
LKS Rudnik - Raba Dobczyce 1:2 (1:1)
gole: Kacper Kasprzyk 8, Konrad Kęsek 64 (k)
Sędziował: Marian Banowski (Ks Myślenice)
Żółte kartki: (R) Starzak
Raba: Kacper Kęsek - Kania, Konrad Kęsek, Kubiński, W.Błaszczyk (60. Kuc) - P.Grandys, Kasprzyk, Starzak, Kamil Ładyga, Flak (77. Papież) - Duda (46. Woźniak).