- autor: RedakcjaKSR, 2016-04-25 16:58
-
W drugim meczu rundy wiosennej nasi juniorzy ponieśli dość niespodziewaną porażkę...
Początek zawodów był obiecujący dla Raby. Po szybkiej, zespołowej akcji futbolówkę w bramce już w 3 min ulokował Radosław Hyży. W kolejnych minutach padły kolejne gole dla gospodarzy, ale za każdym razem arbiter odgwizdywał pozycję spalone strzelców goli. Pod koniec premierowej części gry obudzili się goście i parę razy postraszyli Włodarczyka. Ofensywne zapędy przeciwników przyniosły im gola trzy minuty przed przerwą, kiedy ich gracz popisał się ładnym strzałem z rzutu wolnego.
Po przerwie podopieczni Karola Jelonka rzucili się do ataków, by szybko znów objąć prowadzenie. Sporo zamieszania na murawie wprowadził rezerwowy Ciask, który dwukrotnie "wycięty" został w polu karnym, lecz gwizdek arbitra za każdym razem milczał. Goście ze Stróży nic sobie z tego nie robiąc wyprowadzili dwie zabójczo skuteczne kontry, po których dwukrotnie ulokowali piłkę w bramce. Raba mimo ataków do końcowego gwizdka nie zdołała zmniejszyć rozmiarów porażki.
Kolejny pojedynek naszej ekipy to debry Gminy Dobczyce. W niedzielę 1 maja o godz.17:00 Raba zmierzy się w Kornatce z tamtejszą Rokitą.
II-Liga Juniorów (Myślenice), 24.04.2016 -
Raba Dobczyce - Wicher Stróża 1:3 (1:1)
dla Raby: Radosław Hyży
Czerwona kartka: (R): Jakub Żak 90 - akcja ratunkowa
Raba: Włodarczyk - K.Żak, J.Żak, Sabała, Zbrożek (65 Kania) - Mistarz (55 Ciask), Ziemianin, Kubacki (59 Daniel), Błaszczyk (70 Starzak) - Hyży, Hołda (75 Miętus)