Remisem 1:1 zakończył się wyjazdowy mecz Raby w Kłaju...
Spotkanie z drużyną Wolnych, podopieczni Piotra Żuka rozpoczęli w nieco innym składzie personalnym niż w poprzednich dwóch pojedynkach.
Na środku formacji defensywnej Piotrka Grudnia zastąpił junior Bartłomiej Krawczyk, na "skrzydle", w miejsce wykartkowanego Michała Zborowskiego zagrał inny junior, Patryk Kubacki. W podstawowej jedenastce znalazło się również miejsce dla dotychczasowych rezerwowych, Pawła Mroza i Macieja Piwowarczyka.
W Kłaju nie mógł zagrać kapitan drużyny Raby, Damian Piwowarczyk, który po ostatniej czerwonej kartce w Sułkowicach, czeka na werdykt Wydziału Dyscypliny. Warto również odnotować, że w wyjściowym składzie biało-niebieskich pojawiło się aż pięciu młodzieżowców, kolejny szósty (Ł.Ziemianin) zaczął mecz na ławce rezerwowych.
Na znak żałoby po zmarłym nagle byłym prezesie Ślęczce, zespół Raby wystąpił w tym meczu w czarnych strojach. Spotkanie poprzedziła również minuta ciszy, dla uczczenia pamięci zmarłego.
Początek spotkania należał do miejscowych, którzy swoich szans upatrywali w atakach prawą stroną. Nic groźniejszego jednak z tego nie wynikało, bowiem tzw. ostatnie podania gospodarzy pozostawiały wiele do życzenia.
Czekający na swoją szansę przyjezdni długo na swojego gola czekać nie kazali. Już niemal w swojej pierwszej groźnej akcji do siatki Michalskiego trafił Paweł Mróz. "Pawełek" wykorzystał przytomne, szybkie zagranie z rzutu wolnego od Arka Dudka i pewnym strzałem pokonał golkipera Wolnych.
Odpowiedź graczy trenera Rajtara przyszła jednak szybko. W 22 min, w narożniku pola karnego obrońców Raby wymanewrował Filip Romański i ku zaskoczeniu wszystkich "pocelował" w krótki róg bramki Rumana, lokując futbolówkę w sieci.
Po dwóch kwadransach gry przyjezdni znów mogli wyjść na prowadzenie. Tym razem po szybkiej kontrze, niemal oko w oko w bramkarzem stanął Maciej Piwowarczyk, lecz nie zdecydował się on na strzał, lecz na podanie do wbiegającego Mroza. Wydaje się, a raczej zachodzi pewność, że w tej sytuacji decyzja o strzale byłaby bardziej trafiona...
Po zmianie stron obraz gry niewiele się różnił od premierowych 45 min. Było sporo walki, lecz ostatecznie obaj bramkarze goli więcej nie puścili.
Nie znaczy to jednak, że sytuacji strzeleckich nie oglądaliśmy. W drużynie z Dobczyc pokonać Michalskiego próbowali Dudek (strzał w słupek), oraz Idzi (uderzenie z wolnego, golkiper wybił na rzut rożny). Po stronie gospodarzy groźnie strzelali Romański i Chróściel, ale również bez efektu bramkowego.
Najbliższy ligowy mecz Raba rozegra przy ul.Podgórskiej. W sobotę 25 kwietnia biało-niebiescy o godz.17:00 podejmą LKS Rudnik.
Klasa Okręgowa (Kraków III), 19.04.2015 -
Wolni Kłaj - Raba Dobczyce 1:1 (1:1)
Filip Romański 22 - Paweł Mróz 16
Sędziowali: Grzegorz Mikuła oraz Jarosław Lizak i Łukasz Kiszka (KS Wieliczka)
Żółte kartki: Flasiński, Romański, Ł.Tomczak - Kubacki, Mróz
Widzów: 100
Wolni: Michalski - Ł.Tomczak, Seweryn, Bednarek, Nowak - Kuśnierz, Chróściel, Wiktorowicz, Tekielski - Flasiński (75 K.Tomczak), Romański
Raba: Ruman - R.Zborowski, B.Krawczyk, Budyn, Czarnota - Kubacki (75 Ziemianin), Dudek, Idzi, Mróz - M.Piwowarczyk, Hyży