- autor: PoloB., 2009-10-03 20:54
-
Piłkarze Raby zremisowali w wyjazdowym meczu z Czarnymi Staniątki 1-1.Jako że był to również mecz pucharu Polski,po spotkaniu rozegrano serię rzutów karnych.W nich lepsi okazali się gospodarze triumfując 3-1 i tym samym uzyskując awans do dalszej rundy....
Czarni Staniątki - Raba Dobczyce 1:1 (0:0)
Sośnicki 90 - Brytan 80Sędziował: Dariusz Mirek
Żółte kartki: Iwański, Drobniak, Sikora - Figiel
Widzów: 80
Czarni:
Machlowski – Iwański (28 Stokłosa), Wolas, Mięso, Błachacz
– Sośnicki, Rożek (28 Misiewicz), Sikora, W.Klima –
Drobniak (75 Piech), Gawlik.
Raba: Ruman –
Choroba, Godula, Wyroba, Grudzień – Krawczyk (61 Kawalec),
Piwowarczyk, Hyży, Figiel (84 Latoń) – Twardosz, Rozwadowski (67
Brytan, 85 Rapacz).
Przez cały mecz na boisku trwała niesamowita
walka o każdą piłkę. Sędzia zawodów pozwalał na twardą grę, w
której momentami trzeszczały kości. W obu zespołach byli
zawodnicy, którzy nie dotrwali do końca zawodów z powodu
kontuzji, a kilku kolejnych będzie leczyć stłuczenia w tygodniu. Może i
dobrze, że była w tym meczu walka, przez co mecz był emocjonujący, gdyż
nie było w nim finezyjnych akcji, a klarownych sytuacji bramkowych obie
drużyny stworzyły w sumie cztery. Do przerwy okazję stuprocentową
zmarnował dla Czarnych Gawlik, w sytuacji sam na sam strzelając prosto
w bramkarza. Raba w tej połowie przewyższała gospodarzy agresywnością w
grze, przez co sprawiała wrażenie drużyny mającej więcej z gry. Po
przerwie także Czarni zaczęli grać bardziej twardo, przez co często
trup padał w obu drużynach, a gwizdek sędziego często nie przerywał
takich akcji. W tej połowie optyczna przewaga należała do gospodarzy,
co nie oznacza, że goście tylko się bronili. Kolejną okazję dla
Czarnych zmarnował Gawlik, który oddał niecelny strzał w
dogodnej sytuacji, a goście próbowali lobem zaskoczyć
Machlowskiego. Kiedy wydawało się, że bramek w tym meczu nie
będzie po zespołowej akcji bramkę dla Raby zdobył wprowadzony na boisko
Brytan, który ze stoickim spokojem po "długim słupku" pokonał
bramkarza gospodarzy. Ostatnie dziesięć minut to napór piłkarzy
Czarnych, który przyniósł efekt w najmniej spodziewanym
momencie. W ostatnich sekundach meczu w zamieszaniu w polu karnym Raby
strzał życia oddał Sośnicki, który precyzyjnie z podbicia
pokonał Rumana. Po tej bramce sędzia zakończył zawody, które
zakończyły się sprawiedliwym remisem. W tabeli VI ligi obie drużyny
dopiszą sobie po jednym punkcie.W związku z tym, że mecz ten
oprócz VI-ligowych punktów toczył się także o Puchar
Polski, a wynik był nierozstrzygnięty sędzia zarządził konkurs
rzutów karnych. Lepiej jedenastki wykonywali gospodarze, a
należałoby napisać, że goście robili wszystko, aby je przegrać.Dla
Czarnych trafiali Sikora, Piech, i Sośnicki, dla Raby trafił tylko
Latoń. Należy podać także nazwiska tych co wykazali się brakiem
profesjonalizmu i niemiłosiernie pudłowali, przez co niech trochę się
powstydzą. Dla Czarnych przestrzelił Stokłosa, dla Raby Ruman, Godula,
Kawalec. Wynik w karnych 3-1 dla Czarnych i ta drużyna awansowała do
kolejnej rundy PP. Relacja dla Futbol-Małopolska: (GP)
za www.futbol.org.pl