W rozegranym dziś w Dobczycach zaległym meczu Klasy Okręgowej Raba zremisowała 4:4 z drużyną Złomexu Branice...
Klasa Okręgowa (Kraków II), 12.06.2013 - mecz zaległy
Raba Dobczyce - Złomex Branice 4:4 (2:1)
Damian Piwowarczyk 2, Łukasz Ziemianin 31, Dawid Wyroba 47, Piotr Brytan 86 - Andrii Pishchevskyi 4, Paweł Zegarek 55, Adam Gubała 65 (k), samobójczy 90+2
Sędziowali: Łukasz Chowaniec - Tomasz Gajewski, Janusz Korzeniak (Kraków)
Żółte kartki: Wyroba, Kabaja, Śmigla - Sikora, Brak
Widzów: 150
Raba: Ruman - Śmigla, Budyn, Grudzień, R.Zborowski - M.Zborowski, Kabaja, D.Piwowarczyk, Wyroba - Ziemianin (76 Brytan), G.Gorzkowski (58 Sz.Hyży)
Złomex: Dziura - J.Kalisz (46 Kagize), Gubała, M.Gorzkowski (46 Piskorz), Kaczmarczyk (46 Komenda) - Małota, Sikora, Brak, Pishchevskyi - S.Kalisz (82 W.Kalisz), Zegarek
Ten kto z opóźnieniem trafił dziś na obiekt w Dobczycach nie zobaczył pierwszych dwóch goli. Te padły odpowiednio w 2 i 4 minucie zawodów. Najpierw swój pierwszy ofensywny wypad celnym strzałem do siatki zakończyli gospodarze. Trójkową akcję Kabaja - Ziemianin - D.Piwowarczyk wykończył ten ostatni celnym strzałem tuż przy słupku. Przyjezdni zaraz potem również w swojej premierowej, groźnej akcji zdobyli gola. Dośrodkowanie z lewej strony boiska odbił Ruman, piłka spadła na 12-13m tam dopadł do niej Pishchevskyi i plasowanym uderzeniem ulokował futbolówkę w siatce. Później oglądaliśmy sporo ciekawych akcji ale goli przez dłuższy czas nie było. Do czasu. W 31 min kolejną dynamiczną akcje przeprowadzili gospodarze i tym razem z gola cieszył się młody Ziemianin. Asystę przy jego golu zanotował Gorzkowski. Jeszcze przed zejściem do szatni zespół trenera Sikory mógł zdobyć trzeciego gola ale zabrakło skutecznego wykończenia.
Co nie udało się w pierwszej połowie udało się zaraz po zmianie stron. W 47 min na strzał z przed pola karnego zdecydował się kapitan Raby Dawid Wyroba i piłka mimo interwencji Dziury zameldowała się w siatce. Podrażnieni goście nie chcieli tego meczu przegrać i ruszyli do ataków. Dobrą zmianie dał Piskorz, który był jednym z motorów napędowych ofensywnych akcji Złomexu. To po jego inteligentnym zagraniu kontaktowego gola zdobył Zegarek. W 70 min strzelec drugiego gola dla gości z Branic był faulowany w polu karnym i arbiter zarządził rzut karny. Pewnym strzelcem okazał się Gubała. Po tym golu obie drużyny postawiły na atak i okazji do zdobycia gola było kilka. Głównie gospodarze marnowali je jednak na potęgę. Pokonać Dziurę próbowali kolejno: Sz.Hyży, D.Piwowarczyk oraz R.Zborowski za każdym razem jednak bramkarz zachowywał czyste konto.
W 79 min mógł paść fantastyczny gol dla miejscowych. Bramkarz gości przy próbie wyjścia do prostopadłej piłki był daleko od swojej "świątyni", dostrzegł to nadbiegający Brytan i z ok.40m uderzył na bramkę. Tam jednak jak z pod ziemi wyrósł jeden z obrońców gości i głową wybił piłkę zmierzająca do sieci. Podopieczni trenera Kępskiego odgryźli się w 81 min. Dośrodkowanie z prawej strony głową zakończył S.Kalisz ale piłka o kilkadziesiąt centymetrów powędrowała obok bramki Rumana. 120 sekund później Raba zdobyła czwartego gola. W polu karnym odnalazł się rezerwowy Brytan i z bliska wpakował futbolówkę do siatki. Dwie minuty później mogło być po meczu. Karygodny błąd defensyw gości wykorzystał M.Zborowski i w polu karnym zagrał do Brytana. Ten jednak będąc oko w oko z Dziurą przestrzelił. To się zemściło na miejscowych w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powstało spore zamieszanie po którym koniec końców piłka - po strzale samobójczym - wylądowała w bramce. Zaraz potem arbiter zagwizdał po raz ostatni.
Galeria z meczu dostępna ---> TUTAJ
Dla zespołu Raby był to ostatni mecz w tym sezonie rozegrany przy ul.Podgórskiej. W najbliższy weekend biało-niebiescy pauzują. Do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze wyjazdowe - z Pogonią Skotniki i Skawinką Skawina.
W 16 meczach na własnym obiekcie Raba odnotowała 6 zwycięstw i 10 remisów. Tym samym nasza drużyna - jako jedyna w lidze - zachowała miano niepokonanej na własnym boisku.