Po trzech meczach bez zwycięstwa dziś zespół Raby wreszcie zgarnął komplet punktów....
Klasa Okręgowa (Kraków II), 18.05.2013
Raba Dobczyce - Orzeł Myślenice 4:1 (1:0)
Paweł Mróz 23, Piotr Brytan 60 (k), Konrad Kabaja 83, Grzegorz Gorzkowski 87 - Rafał Kański 51
Sędziowali: Łukasz Marek - Paweł Bagan, Daniel Kozioł (Kraków)
Żółte kartki: 
Grudzień, Krawczyk, P.Hyży - Mikołajczyk, Ostrowski, Mistarz
Czerwona kartka: 
Pajka 58 (akcja ratunkowa)
Widzów: 120
Raba: Mazurkiewicz - R.Zborowski, Budyn, Godula, Grudzień (88 Czarnota) - Mróz (68 Krawczyk), Kabaja, Wyroba, Ziemianin (62 M.Zborowski) - Gorzkowski, Brytan (86 P.Hyży)
Orzeł: Pajka - Cichoń (75 P.Łętocha), Ostrowski (88 Łacny), Mikołajczyk, Lesiński - Ślusarz, Górka, Mistarz, Święch (66 Bała), Bałucki - Kański (59 Jończyk)
Opisując wydarzenia dzisiejszego meczu nie sposób nie odnotować zmiany w bramce Raby. Po blisko trzech latach nieprzerwanych występów między słupkami (oczywiście tylko w meczach ligowych) dziś na boisku nie pojawił się Michał Ruman. Powodem jego absencji była czwarta żółta kartka w tym sezonie jaką w ubiegłą środę ujrzał w Zakliczynie. Jego miejsce zajął Błażej Mazurkiewicz, który wcześniej był etatowym golkiperem w drużynie juniorskiej.
Na zdjęciu Błażej Mazurkiewicz.
Już początek meczu pokazał, że Mazurkiewicz łatwego zadania miał nie będzie. W 3 min po raz pierwszy jego umiejętności sprawdził Bałucki strzelając piekielnie mocno z boku boiska. Błażej jednak zachował czujność i sparował strzał na rzut rożny. Dwie minuty później bramkarzowi Raby w sukurs przyszedł słupek po uderzeniu Górki. Po tym początkowym okresie przewagi gości do ataku ruszyli miejscowi. W 12 min pierwsze, poważne zagrożenie pod bramką Pajki wypracował duet Kabaja - Brytan. Jednak golkiper Orła zachował czujność i na raty ale obronił uderzenie Kabai. Zaraz potem znów pokonać go próbował Brytan ale również bez efektu. Bramkarz Orła skapitulował w końcu w 23 min. Idealną, prostopadłą piłkę między obrońców zagrał Brytan a tam pokazał się Mróz. Skrzydłowy Raby uderzył na tyle celnie, że piłka zameldowała się w siatce. Przyjezdni wyrównać mogli już 120 sekund później. Dalekie podanie za obrońców przejął Święch i popędził w kierunku bramki. Wychodzący Mazurkiewicz na tyle skrócił kąt strzelcowi, że ten minimalnie chybił.
Kluczowa sytuacja meczu - arbiter pokazuje czerwoną kartkę bramkarzowi Orła Markowi Pajce.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli myśleniczanie i to oni po upływie sześciu minut zdobyli wyrównującego gola. Dobre zagranie z prawej strony Cichonia przeją Kański i w efektowny sposób, z bliska pokonał Mazurkiewicza. Po utracie gola zespół Michała Sikory zabrał się za konstruowanie kolejnych ofensywnych akcji. I takowe szybko były kreowane ale nie były na tyle skuteczne by dać drugiego gola. Między 54 a 56 minutą na bramkę Pajki uderzali Brytan i R.Zborowski ale strzał pierwszego powędrował nad poprzeczką a uderzenie R.Zborowskiego robinsonadą powstrzymał golkiper Orła. Nie miał on jednak szczęścia w 58 min. Bezpardonowo powalił w polu karnym Dawida Wyrobę i arbiter za to zagranie podyktował rzut karny a także winowajcę usunął z boiska. Po środowych "pudłach" w Zakliczynie tym razem do piłki ustawionej na 11m podszedł Brytan i nie pomylił się mocnym strzałem wyprowadzając Rabę na prowadzenie. Grający w osłabianiu goście w końcówce zawodów stracili jeszcze dwa gole. Najpierw zagranie z głębi pola Goduli wykorzystał Kabaja i lobując bramkarza zdobył swoją szóstą bramkę w tym sezonie. Zaraz potem okazji jeden na jeden nie zmarnował Gorzkowski (asysta P.Hyży) posyłając futbolówkę do siatki między nogami rezerwowego bramkarza Orła.
Walki dziś oczywiście nie brakowało.
Galeria z tego meczu dostępna TUTAJ
Następny ligowy mecz drużyny z Dobczyc rozegrany zostanie w najbliższą sobotę. W Sułkowicach rywalem biało-niebieskich będzie tamtejsza Gościbia. Mecz zaplanowano na godz.16.00.
