- autor: RedakcjaKSR, 2013-04-16 21:19
-
Niedzielny mecz z Hejnałem był siódmym z rzędu spotkaniem ligowym, w którym popularny "Milup" pokonywał bramkarzy rywali...
Wszystko zaczęło się w meczu I.kolejki w Grabiu - z Wiślanką. Tam Damian strzelił pierwszego w tym sezonie gola dla Raby. Uczynił to, rzecz jasna z rzutu karnego. W doliczonym czasie gry trafił po raz drugi - w zamieszaniu po rzucie wolnym. Później przyszedł czas na pamiętny mecz z Jordanem Zakliczyn. W pojedynku tym Milup dwa razy nie trafił - za każdym razem bronił golkiper z Zakliczyna ale arbiter ze względu na nieprzepisowe zachowanie bramkarza nakazał wykonać "11" po raz trzeci! Tym razem do piłki podszedł Gorzkowski i jemu udało się wbić piłkę do siatki.
W kolejnych zawodach, tym razem z Pogonią, znów arbiter zarządził jedenastkę. Była druga minuta doliczonego czasu gry i Piwowarczyk przy strzale z "wapna" już się nie pomylił. Był to jego drugi gol z tym rywalem, bowiem wcześniej popisał się kapitalnym strzałem z przed "16". Po tym meczu "licznik bramkowy" zatrzymał się na kilka kolejek.
Przestój trwał do meczu z Orłem Myślenice, w którym wspomniana w tytule seria miała swój początek. Wtedy strzału z 11metrów Damiana nie był w stanie obronić, stojący z konieczności w bramce myśleniczan, Kamil Ostrowski. Następnie kapitulowali kolejno golkiperzy: Gościbii, Piasta, Pcimianki, Skawinki, Pozowianki i dwukrotnie Hejnału. Bramkarz Skawinki nie miał jednak możliwości rywalizacji "jeden na jeden" gdyż puścił gola po strzale z akcji. W najbliższym meczu Raby ze Śledziejowicami (sobota - wyjazd) Damiana nie zobaczymy jednak na boisku. Żółta kartka otrzymana w niedzielnym meczu z drużyną z Krzyszkowic jest jego czwartą w tym sezonie, wobec czego musi pauzować jeden mecz.
Damian Piwowarczyk w liczbach:
ilośc rozegranych meczów: 15
ilość spędzonych minut na boisku: 1350
ilość goli: 12 (w tym 9 z rzutów karnych)
ilość żółtych kartek: 4