Początek meczu nie był porywający, chociaż kilka akcji zaczepnych kibice zobaczyli. Najpierw w zespole gospodarzy Rumana próbował pokonać Szymon Burkat, lecz golkiper Raby sparował futbolówkę na korner. Upłynęło kilkadziesiąt sekund i gorąco było pod drugą bramką. Tym razem bramkarza Jordanu niepokoił Mróz, lecz i on nie popisał się skutecznością. Po kwadransie gry znów zakotłowało się w polu karnym przyjezdnych. Z lewej strony boiska futbolówkę podawał Ptasiński ale kąśliwy strzał Stryszowskiego powędrował daleko od celu.
W 32 min gry przed szansą objęcia prowadzenia stanęli piłkarze Raby. W polu karnym faulowany był Rafał Piszczek. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł sam poszkodowany. Najpierw strzelił tak, że Konrad Burkat wyczuł jego intencje, lecz sędzia nakazał powtórzyć uderzenie, z uwagi na nie przepisowe zachowanie golkipera z Zakliczyna. Lecz i za drugim razem szczęście nie było po stronie strzelającego - piłka ostemplowała poprzeczkę. Kilka minut przed przerwą zespół dowodzony przez trenera Tomeczko miał kolejną dobrą okazje na zdobycie bramki. Zagrożenie znów wyszło z lewej flanki. Dośrodkowanie Ptasińskiego próbował sfinalizować Sz.Burkat ale jego próba uderzenia głową była daleka od ideału. W ramach rewanżu, po drugiej stronie głową strzelał Piszczek lecz młody bramkarz Jordanu nie dał się zaskoczyć.
Druga połowa długo nie przynosiła ciekawych wydarzeń. Sporo walki z obu stron sprawiło że widowisko nie co straciło na wartości. Wszystko to zmieniło się w 70 min zawodów. W polu karnym kapitana miejscowych - Mirosława Jaśkowca nieprzepisowo zaatakował Budyn. Arbiter bez chwili wahania wskazał na rzut karny. Przed szansą staną Żuk, lecz ten doświadczony pomocnik trafił w słupek. Odpowiedź gości znów mogła być zabójcza - cóż z tego jednak skoro tym razem Kabaji zabrakło celności. W 77 min kibice znów mieli nadzieję że zobaczą gola. Nic z tych rzeczy jednak... Trzeci w tym spotkaniu rzut karny - tym razem za zagranie ręką grającego trenera gospodarzy. Piłkę na wapnie ustawił D.Wyroba ale i on nie był w stanie pokonać bramkarza. Do końcowego gwizdka, dobrze prowadzącego zawody arbitra, nie doczekano się goli i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Powiedzieli po meczu:
Grający trener Jordanu Paweł Tomeczko: Nie pamiętam takiego meczu - to na pewno. Dziś w roli głównej wystąpił nasz bramkarz, dwa karne wybronił i to nas bardzo cieszy. Cóż teraz są boiska trudne do gry, może z boku to ładnie nie wyglądało, sporo kiksów, nie celnych zagrań z naszej strony. Jest to początek sezonu mam nadzieję że w kolejnych meczach będzie zdecydowanie lepiej. Ja myślę że ten remis dzisiejszy jest wynikiem sprawiedliwym.
Szkoleniowiec Raby Michał Sikora: Cóż, ciężko powiedzieć coś pozytywnego po meczu, w którym nie wykorzystuje się dwóch rzutów karnych. Chciałbym moich chłopaków pochwalić za to że dziś zostawili dużo zdrowia na tym boisku - nie było zawodnika który odpuszczał. To jest baza na której musimy pracować - zabieramy się do treningu i pracujemy nad skutecznością. Mam nadzieję że jeśli w każdym kolejnym meczu będziemy mieli tyle sytuacji to będziemy te mecze wygrywać. Trener Sikora zapytany o postawę nowego piłkarza w ekipie Raby tak odpowiedział:Dla nas był to transfer lat minute. Okazało się że Rafał w Cracovii wypadł z gry, tutaj nam się na pewno przyda. Umiejętności ten piłkarz na pewno ma. Mógł troszkę lepiej się zaprezentować, szkoda że nie strzelił karnego. Cieszy to że już z drużyną powoli się zgrywa. Funkcjonuje podobnie jak reszta piłkarzy - jest ambitny, co dziś było widać.
Mikołaj Wyroba ( zawodnik Jordanu - w przeszłości piłkarz Raby w drużynach młodzieżowych)
Mecz był bardzo emocjonujący gdyż zarówno my jak i Raba mieliśmy swoje sytuację do objęcia prowadzenia. Można jednak czuć pełen niedosyt po niewykorzystanych sytuacjach...Cóż taka jest piłka, uważam że wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy.
Konrad Kabaja (pomocnik Raby)
Na pewno szkoda dwóch karnych których nie wykorzystaliśmy, ale trudno zdarza się najlepszym. Ja z mojej strony mogę też żałować okazji którą miałem i której nie udało mi się zakończyć golem. Mam nadzieje że w kolejnym meczu zagramy już skutecznie i bramki z naszej strony będą padać.
autor uczył się interpunkcji w szkole czy był na wagarach wtedy? :)
autor: ~anonim2012-03-22 07:03:40
jak nic bzl na wagarach wogole to jest jakas zenad raz sa komenterze raz nie paranoja jak cala raba
autor: ~Żuberek2012-03-22 22:13:33
Komentarze muszą być ( tylko wtedy widać że ta stronka żyje ! )ale te które będą wulgarne należ usówać i te obrażliwe również.A tak wogóle dlaczego Latino nie gra ?
autor: ~ort2012-03-22 22:31:39
anonimy są fajne ;)
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.
Kalendarium
28
03-2024
czwartek
29
03-2024
piątek
30
03-2024
sobota
31
03-2024
niedziela
01
04-2024
pon.
02
04-2024
wtorek
03
04-2024
środa
Reklama
Najbliższe spotkanie
W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.